poniedziałek, 15 września 2014

Żel do higieny intymnej z kwasem mlekowym

zdj.http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/figa-pospolita-uprawa-w-gruncie-i-doniczce-id1274.html

zdj. http://image.hotdog.hu/user/tengerszem/Orchidea/orchidea_562661_94752.jpg 


Kwiat naszej kobiecości… otwarty… na doznania, dzieci, ale niestety też na bakterie, grzyby, wirusy… z powodu budowy jesteśmy o wiele bardziej niż mężczyźni narażone na różnego rodzaju zakażenia, infekcje okolic intymnych. Ale nie ma co się załamywać! Dobra bielizna (nie z poliestru!), dobra dieta (unikanie produktów karmiących candidę), i dobry żel do higieny intymnej i nie mam żadnych problemów, na które często skarżą się kobiety (swędzenie, upławy, brzydki zapach itd.), chociaż często nie przestrzegam punktu 2 moich zaleceń (piwo… :D)

Dobry żel do higieny intymnej musi delikatnie myć, nie może wysuszać i podrażniać delikatnej skóry. Jak dla mnie odpadają te z SLS. Powinien też mieć odpowiednie ph, wyregulowane za pomocą słynnego kwasu mlekowego (słynnego dzięki reklamie pewnego żelu, który się chwali jego zawartością). Aby zmierzyć ph, potrzebne są nam papierki lakmusowe. Żel do higieny intymnej powinien mieć 4,5-5,5 ph dla kobiet w wieku rozrodczym, 6,5-7 ph dla małych dziewczynek i kobiet po menopauzie (informacja za Aroma Zone). Przyda nam się też olejek eteryczny, dzięki któremu wszystkie infekcje zdusimy w zarodku.

Ja najczęściej używam eukaliptus z kryptonem (eucalyptus polybractea cryptonifera), nie mylić z najczęściej używanym eukaliptusem globulkowym, udrażniającym drogi oddechowe.  Eukaliptus ma mnóstwo odmian, około 200, z czego chyba kilkanaście używanych jest w aromaterapii. Mam eucalyptus globulus, na katar i przeziębienie, eucalyptus radiata, działający łagodniej, polecany dla dzieci, eukaliptus cytrynowy, łagodzący bóle stawów, mięśniowe. Eukaliptus o chemotypie krypton jest polecany szczególnie na infekcje ginekologiczne i układu moczowego (u kobiet i mężczyzn), pomaga też na choroby tropikalne, jak dezynteria i różne amibiazy.  
nie ma on tego charakterystycznego zapachu eukaliptusowego, raczej przypomina kmin rzymski, ale na szczęście nie zostaje ten zapach na skórze..
Postanowiłam też dodać żurawiny, jako częstego składnika preparatów chroniących układ moczowy. Kiedyś używałam żurawiny z Aroma Zone, ale przy zakupie lapacho i vilcacory kupiłam 200 g w sklepie Natvita. Jest ona dużo tańsza, pochodzi z Polski, ma certyfikat bio, ale jest też grubiej zmielona, dlatego trzeba zrobić napar.
Ja robię 10% - 10 g żurawiny zalewam 90 g ciepłej wody, po kilku minutach odcedzam zdezynfekowanym sitkiem i przecedzam gazą dla pewności.
Przepis na 280 g, akurat na butelkę kulę Aroma Zone 250 ml.
Faza
Składnik
%
G
A
Żurawina napar
23
65
A
Woda
41
114
A
Gliceryna
4
11,2
B
Lauryl glukozyd
20
56
B
Glukozyd decylowy
5
14
B
Koko glukozyd
5
14
C
Eukaliptus krypton
0.1
0,3
9 Kropli)
C
Kwas mlekowy
 
 
C
Cos gard
0,6
1,6
 
Napar żurawinowy mieszamy z wodą i gliceryną, dodajemy detergenty z fazy B. Piękny różowy kolor żurawiny zmieni się na bury, to wina ph detergentów. Lauryl glukozyd jest gęsty, dlatego trzeba całość delikatnie podgrzać w kąpieli wodnej do jego całkowitego rozpuszczenia. Potem dodajemy fazę C. nie podaję ilości kwasu mlekowego, bo miałam z trzech różnych firm, i za każdym razem potrzebowałam innej ilości, dlatego trzeba koniecznie sprawdzać ph samemu. (ja daje ok. 1,3 g kwasu mlekowego z ecospa ostatnio). W miarę wracania kwaśnego ph żelu, wraca też różowy kolorek. To nie czary, tylko antocyjany (barwnik żurawiny) są wrażliwe na ph. I gotowe J
Nie dorobiłam się jeszcze papieru wodoodpornego, dlatego zrobiłam napis płytką Konad 19 i 20, wzorek hibiskusa z płytki essence
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz