środa, 3 kwietnia 2013

Kostka do masażu odchudzająca i na cellulit


Postanowiłam, że dosyć tego zwlekania! Z założeniem bloga noszę się od dawna, tylko ciągle coś mi przeszkadzało. Ale dwa dni wolnego zrobiły swojeJ postanowiłam napisać dziś napisać pierwszego posta. Bez wstępów itd. od razu przechodzę do rzeczy. Chociaż wydaje się, że wiosna nigdy nie przyjdzie, to chyba kiedyś…jednak…albo, co gorsza, od razu lato przyjdzie…a wiadomo, że po takiej zimie tu i ówdzie nam przybyłoJ Dlatego na pierwszy ogień idzie przepis na:

Kostka do masażu odchudzająca i antycellulitowa







Chodzi o twardą kostkę, złożoną z samych tłuszczy, a nie zostawiającą warstwy dzięki skrobii. Robiłam już różne warianty (polecam małe do rąk do torebki), ale dziś odchudzanie

Ja robię 50 g, do foremki masującej ecospa

40% - 20 g wosku pszczelego,

22% - 11 g masło sal (można zastąpić innym twardym, np. kakaowym)

8% - 4 g karite,

8% - 4 g olej kokosowy,

5% - 2,5 g mąki kukurydzianej (dzięki niej nasza kostka nie będzie tłusta w dotyku)

13% - 6,5 g macerat stokrotki (na krążenie, ujędrniający, można zastąpić innym olejem)

20% - 10 g tamanu (też na krążenie, wiadomo, że duża część problemów z cellulitem to problem z krążeniem

I na koniec olejki eteryczne – lepiej przygotować je zawczasu, bo masa szybko stygnie:

10 k pistacji kleistej (pistacia lentiscus), 10 k drzewo różane, 10 k gwajac, 10 k kocanki, 10 k palmarozy, 10 k cytronelli, 10 k grejpfruta, 10 k jałowca, wit E 5 k (żeby nie jełczała nasza kostka)


Przygotowanie jest dziecinnie proste:

Ważymy wszystkie składniki, wkładamy do naczynia (najlepiej szklanej zlewki), naczynie do kąpieli wodnej, czekamy do rozpuszczenia wosku pszczelego, mieszamy od czasu do czasu aby równomiernie rozprowadzić skrobię.  Wyjmujemy, dodajemy olejki eteryczne i witaminę E wkładamy do zamrażalnika na pół godziny aby lepiej kostka wyszła nam z foremki. I voila! Smarujemy „strategiczne” miejsca 1-2 razy dziennie. Kostka jest naprawdę skuteczna, pomogła mi w zeszłym roku na moje „boczki” postczekoladowe:)

Kostka z uwagi na duże stężenie olejków eterycznych jest zabroniona dla kobiet w ciąży i karmiących.






Krem pod oczy dla skóry dojrzałej


Witajcie

Te piękne dni wiosny aż proszą się żeby raczej siedzieć w domu i robić kosmetyki a zwłaszcza kiedy prosi teściowa;) chciała jakiś krem na zmarszczki pod oczami. Pomyślałam chwilę i wyszedł taki


Krem dla mamy M pod oczy na zmarszczki mimiczne
15 g
Faza A
6%- 0,9 g wosk nr 2 Aroma Zone, pod nazwą Xyliance można go kupić w sklepie Blisko Natury. Prosty w użyciu, daje dosyć gęste kremy
15% - 2,25 g OR awokado – odżywczy olej, pełen witamin, dobry dla dojrzałej skóry
Faza B
57% - 8,3 g HA róża – wiadomo, hydrolat różany odmładzający, ściągający no i teściowa lubi  ten zapach
Faza C
5% - 0,7 g OR truskawka – olej wrażliwy na podgrzewanie, dlatego dodaję na zimno; ślicznie pachnie i wygładza skórę
2%- 0,3 g NMF
5% - 0,7 g relaxride http://www.aroma-zone.fr/aroma/fiche_actif_Relaxrides.asp najważniejszy składnik. jest to wyciąg z rośliny Mafane rosnącej na wyspie Reunion. Podobno ma działanie zbliżone do botoksu – zmniejsza skurcze twarzy miejscowo i zapobiega/wygładza zmarszczki mimiczne
0,6% - 0,1 g cosgard – konserwant, alkohol benzylowy. Jedyny syntetyczny dopuszczony przez Ecocert. Na pewno przynajmniej 3 miesiące krem się nie popsuje, a wiadomo, że kremu pod oczy używa się malutko.
Wykonanie (niedługo pojawią się rubryki jak wykonać krem, przygotować miejsce pracy itd.:)
Fazę A i B w osobnych, zdezynfekowanych naczyniach podgrzewamy w kąpieli wodnej. Kiedy wosk się stopi, fazę B powolutku wlewamy do fazy A cały czas intensywnie mieszając (ja mam specjalną końcówkę zrobioną przez kolegę podłączaną do blendera Zelmera, niedługo zrobię zdjęcie. Po 3 minutach mieszania (dobrze słuchać radia – jedna piosenka i skończoneJ) przekładamy zlewkę do naczynia z zimną wodą i mieszamy kolejne 3 minuty (aby przyspieszyć gęstnienie kremu).potem dodajemy po kolei składniki fazy C, sprawdzamy ph papierkiem lakmusowym (mój był żółty, czyli ok.) i przelewamy do pojemniczka (mój to wycofany już ze sprzedaży airless z Aroma Zone, na szczęście mam zapas. One były dobre, bo odkręcały się i można je było wykorzystywać wiele razy).
Kremik ślicznie pachnie (róża i truskawka), szybko się wchłania, nie podrażnia jej wrażliwej skóry i działa!! Zmarszczki zmniejszają się chociaż i tak najważniejszy jest sposób nakładania – polecam metodę Clarinsa – tu jest filmik http://www.clarinsusa.com/on/demandware.store/Sites-clrus-Site/en_US/Clarins-WhyClarins?cid=why_clarins_howToApply_draining_pressure_points_eye_care