czwartek, 29 maja 2014

Błyszczyk tropikalny


Kolejny błyszczyk w podobnej tonacji i podobna receptura, tym razem bardziej gęsty, bo do innego opakowania, wzorowana na tym przepisie.
 
 

znów najważniejszym składnikiem którego nie można pominąć i dla którego jeszcze nie znalazłam zamiennika jest modyfikowany wosk pszczeli, zwany ceralanem. dlaczego błyszczyk tropikalny? bo dałam macerat monoi, cudownie pachnący kwiatem tiare i kokosem i aromaty kokosowy, passiflory i ananasowy.
Przepis wygląda prosto:

9% - 1,2 g cera bellina,
68% - 8,2 g oleje roślinne rycynowy i monoi,
20% - 2,6 g skwalan, który gwarantuje nawilżenie ust i poprawia rozprowadzanie pigmentów wg fiszki AZ
2 łyżeczki drop (czyli ss wg tkb trading) mika tangerine pop
2 drop mika strawberry pop, której już nie ma w kolorówce.com, a szkoda, bo był to cudowny kolorek zimnej czerwieni!!
2 smidgen (czyli 2 ms) mika brillant
0,7 g gliceryna,
2% - po 4 krople wspomnianych aromatów - kokos, passiflora i ananas.
 
w zlewce podgrzewamy wszystkie składniki oprócz pigmentów i aromatów, po stopieniu wosku zestawiamy z ognia, dodajemy miki, dokładnie mieszamy, dodajemy aromaty i mieszamy aż do całkowitego ostygnięcia mikstury. przelewamy do pojemniczka i już :) tropikalny, zdrowy i słodki błyszczyk do ust gotowy :)

czwartek, 8 maja 2014

Lekka pianka do ciała z masłem karité


Cenicie i lubicie masło karité, ale nie wiecie jak je wykorzystać?
Solo za dużo z nim babraniny albo się nie wchłania?

Oto przepis dla Was:
Lekka pianka do ciała z masłem karité

Tak, właśnie tak!

Lekki mus, który szybko się wchłania, ale daje skórze natłuszczenie karité
Do tego pachnie owocowo – mix porzeczki, arbuza i kwiatowo – neroli?

Dacie się skusić?

To do dzieła!

 

Faza
Składnik
%
G
A
Masło karité
10
10
A
Wosk nr 3
4
4
B
Woda
70
70
B
HA porzeczka
10
10
B
Alginat
0,5
0,5
C
ER arbuz
3
3
C
ER mak
5
5
C
HE neroli
0,03
1 kropla
C
EA poziomka
1
1
C
Cos gard
0,6
0,6

 

 

 
Moje masło karité mam z AZ – surowe, bez dezodoryzacji z sprawiedliwego handlu z Burkina Faso http://www.aroma-zone.fr/aroma/fichekaritebio.asp. Ma lekki zapach, który ginie w gotowych balsamach.

wosk nr 3 z Aroma Zone jest dobry do lekkich emulsji, jeden z najłatwiejszych emulgatorów w obsłudze.

Dodałam trochę alginatu do fazy wodnej, który nawilża skórę, podobno spala tłuszcz itd. nie czekałam długo na hydratację, podgrzałam wodę w mikrofalówce, dodałam alginat, hydrolat i szybko był gotowy lekki żelik.

Hydrolat porzeczkowy ma zapach porzeczkowy, zupełnie inny niż absolut porzeczki. Rozjaśnia lekko skórę, działa napinająco.

Ekstrakt z maku chcę już skończyć po prostu J o ile w kosmetykach do twarzy nie zauważyłam jakiegoś efektu szczególnego, to w balsamach do ciała widzę różnicę, gładsza skórę.

1 kropla neroli na uspokojenie w tych trudnych czasach. Poza tym nawet tak rozcieńczone ma działanie odmładzające, regenerujące.

Uwielbiam proszki owocowe! Arbuz z mazideł jest bardzo dobrym źródłem witamin, cukrów nawilżających i kwasów owocowych naturalnych w sam raz na lato!

Do tego aromat poziomki, który łagodzi zapach porzeczki.

I jużJ

sobota, 5 kwietnia 2014

Balsam jaśmin i róża


Jaśmin i róża



Dziś prosty balsam do ciała
Ślicznie pachnący, działający na rozstępy, skóra jest po nim super gładka




Faza

Składnik

%

G

A

OR róży piżmowej

20

40

A

Olivem 1000

5

10

B

HA cynamon

5

10

B

Woda

64,5

129

C

OE jaśmin sambac

0,06

0,03

1 kropla

C

EA ananas

1

2

C

OE kombawa

0,06

0,03

1 kropla

C

Kwas hialuronowy 1%

2

4

C

Cos gard

0,6

1,2


 Ta kompozycja – 20 % oleju i 5% olivem 1000 jest super do płynnych balsamów. Nie jest ani za gęsty, ani za rzadki, szybko się wchłania

Olej z róży piżmowej jest treściwy, pełen witamin, pomaga na rozstępy. Skóra po nim promienieje.

Hydrolat cynamonowy dałam dla zapachu, i żeby go zużyć, bo nie mam na niego pomysłu. Lepiej nie dawać go w większym stężeniu, bo może podrażniać wrażliwe skóry.

Kwas hialuronowy wiadomo, zatrzymuje wilgoć w wodzie.
Jaśmin sambac jest moim ulubionym jaśminem (nie próbowałam jeszcze tego nowego z mazideł). Mój kupiłam w Aroma Zone w promocji. Jaśmin ma działanie relaksujące, jest afrodyzjakiem, działa na problemy skórne psychosomatyczne. W Indonezji używany jest przez kobiety chcące zatrzymać laktację (informacja za AZ).
Dodałam do niego aromat ananasowy http://www.aroma-zone.fr/aroma/fiche_EA_ananasbio.asp
Ślicznie pachnie, jak świeży ananas.
Jednak ta mieszanka była dla mnie za słodka, dodałam 1 kroplę kombawy.

Ma cudowny cytrusowy zapach, niespotykany, niepodobny do cytryny, limetki, i nie jest fotouczulający. Jeśli ktoś zna liście kaffir, to jest właśnie ten zapach. http://www.aroma-zone.fr/aroma/fichecombawaBIO.asp


Wykonanie super proste, jak zwykle, a z olivem 1000 kremy naprawdę rzadko kiedy się nie udają

Podgrzewamy w osobnych zlewkach fazę A i B, potem przelewamy fazę B do fazy A, miksujemy 3 minuty, wstawiamy do zimnej wody, mieszamy dalej i przelewamy do naczynia. Konsystencja jest idealna do opakowania air less – ani za rzadka, ani za gęsta. Niestety, opakowanie air less z ecospa 200 ml jest jednorazowe, a ja w dodatku źle je złożyłam (instrukcję dostałam dopiero po L

Także ciągle poszukuję idealnego  opakowania do balsamów do ciała.

środa, 12 marca 2014

perfumy róża i gruszka



Woda toaletowa zrobiona dla koleżanki. Rezultat jest naprawdę śliczny

Chciała różę z szczyptą świeżej trawy. Ten zapach ciężko chyba uzyskać. Według Brudów „Podstawy perfumerii” galbanum (ferula galbanilfua) jest wzorcem zapachu zielonego. Bardzo je lubię, ale ma tendencję do dominacji innych zapachów. Dałam tylko jedną kroplę.

Zapach jest słodki, różany, ale dzięki galbanum ma tę szczególną nutę, która odróżnia je od waniliowo – różano- owocowych zapachów.

Absolut waniliowy rozpuszcza się w wodzie. Aromat gruszki też. Perfumy robiłam według sposobu podanego na mazidłach http://www.mazidla.com/biblioteka-mazide/351-jak-stworzy-wasne-pachnido-alkoholowe.html, czyli do olejków rozpuszczonych w alkoholu dodałam wodę z wanilią i gruszką.

Stały się jednymi z moich ulubionych perfum, chociaż muszą się „zgryzać” o wiele dłużej niż 1 miesiąc. Dopiero po około pół roku galbanum staje się połączone z innymi.

Połączyłam 23,5 g spirytusu, zwykłego spożywczego (ostatnio zabrakło mi i musiałam kupić w warzywniaku na dole, pani miała minę jakby pomyślała że zaczęłam pić od rana :D
z 0,5 g olejku pomarańczowego, 0,6 g absolutu róży indyjskiej, 1 kroplą galbanum, 0,25 g olejku sandałowego (santalum album, nie spicatum, czy amyris, które zupełnie inaczej pachną), w wodzie (2,6 g) rozpuściłam 1,6 grama ekstraktu aromatycznego gruszkowego (naturalnego) i 0,8 g absolutu waniliowego.
buteleczka z sklepu wysyłkowego lorin, wzorki konad :)