Kolejny błyszczyk w podobnej tonacji i podobna receptura,
tym razem bardziej gęsty, bo do innego opakowania, wzorowana na tym przepisie.
znów najważniejszym składnikiem którego nie można pominąć i dla którego jeszcze nie znalazłam zamiennika jest modyfikowany wosk pszczeli, zwany ceralanem. dlaczego błyszczyk tropikalny? bo dałam macerat monoi, cudownie pachnący kwiatem tiare i kokosem i aromaty kokosowy, passiflory i ananasowy.
Przepis wygląda prosto:
9% - 1,2 g cera
bellina,
20% - 2,6 g skwalan, który gwarantuje nawilżenie ust i poprawia rozprowadzanie pigmentów wg fiszki AZ
2 łyżeczki drop (czyli ss wg tkb trading)
mika tangerine pop
2 drop mika strawberry pop, której już nie ma w kolorówce.com, a szkoda, bo był to cudowny kolorek zimnej czerwieni!!
2 smidgen (czyli 2 ms) mika brillant
0,7 g gliceryna,
2% - po 4 krople wspomnianych aromatów - kokos, passiflora i ananas.
w zlewce podgrzewamy wszystkie składniki oprócz pigmentów i aromatów, po stopieniu wosku zestawiamy z ognia, dodajemy miki, dokładnie mieszamy, dodajemy aromaty i mieszamy aż do całkowitego ostygnięcia mikstury. przelewamy do pojemniczka i już :) tropikalny, zdrowy i słodki błyszczyk do ust gotowy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz